Dobra optyka to niezwykle istotna sprawa na polowaniu. Jest to zakup często na długie lata. Decyzja przed jej zakupem poprzedzona jest wieloma rozważaniami. Na końcu zmuszeni jesteśmy na wyłożenie nierzadko pokaźnej sumy pieniędzy. Na polowaniu mamy do czynienia z wieloma sytuacjami narażającymi lunetę na drobne uszkodzenia. Najdelikatniejszą częścią optyki są oczywiście soczewki. Podczas przemieszczania się w łowisku na szklane powierzchnie dostają się woda, pył, piasek i wiele innych „paprochów”. Czyszczenie lunety z różnych osadów zawsze niesie ze sobą ryzyko uszkodzenia powłok. Szkła lunety narażone są również na silniejsze urazy do których może dojść w chwilach zupełnie nieoczekiwanych. Większość myśliwych wpisuje ów ryzyko jako cześć polowania i nie zabezpiecza okularu i obiektywu lunety. Inni zastanawiają się jak zminimalizować ryzyko uszkodzenia sprzętu. Na rynku dostępnych jest wiele różnego rodzaju osłon na lunety. Tak zwane „klapki” pozwalają na sprawne zabezpieczenie soczewek obiektywu i okularu. Największą bolączką tego rodzaju osłon jest ich wytrzymałość.Wiele z nich łamie się podczas zwykłego użytkowania inne uszkadzają się przy przypadkowych uderzeniach…
Firma Vortex na 2016 rok przygotowała propozycje super wytrzymałych zakrywek pod nazwą Defender. Produkt na testy dostarczyła do nas firma Kolba. Mamy do wyboru model na okular oraz 5 rozmiarów osłon na obiektyw (24,40,44,50,56).
Film z testu:
Dopasowanie
Każda z osłon ma pewną tolerancję. Jako że nie jest produkt dedykowany do konkretnej lunety, zakrywki będą mniej lub bardziej dopasowane. W przypadku testu na lunetę Leica Magnus 2,4-16x56 przysłane zostały osłona na okular oraz na obiektyw w rozmiarze 56. Osłona na okular dobrze przylega do lunety dzięki elastycznej gumie. Osłona na obiektyw jest wręcz idealnie dopasowana do budowy lunety.
Wpływ na parametry optyki
Soczewki lunety przy otwartych „klapkach” są dobrze wyeksponowane. Dostęp światła do obiektywu nie jest ograniczony. Osłony nie przeszkadzają w żadnym stopniu w trakcie składu.
Użytkowość
Osłony Defender są pełnej konstrukcji więc nie użyjemy lunety z zamkniętymi „klapkami”. Przy zamknięciu słychać wyraźny „klik” informujący o ich właściwym zablokowaniu. Siła potrzebna do otwarcia „klapek” jest na tyle mała że nie przysparza to problemów w obsłudze. Jednocześnie na tyle duża że przypadkowe otwarcia podczas przemieszczania się przez zakrzaczenia należą do rzadkości. Osłona okularu otwiera się w dwóch pozycjach. Producent przewidział możliwość umieszczenia w niej dysków z danymi balistycznymi (dope discs). Takie dyski możemy sobie również przygotować we własnym zakresie. Osłona obiektywu ma jedną pozycje blokady. Otwarte i zablokowane zakrywki możemy śmiało używać bez obawy że przypadkowo zakryją nam obraz w najmniej oczekiwanym momencie.
Wygląd i wykończenie:
Żadna osłona nie jest ozdobą lunety. Nie inaczej jest w tym przypadku. Są to produkty wykonane z dobrej jakości plastiku i gumy. Widoczne są delikatne pozostałości po odlaniu formy. Jest to produkt przede wszystkim użytkowy.
Wytrzymałość:
Na filmach producenta można zaobserwować jak wytrzymałe są osłony Vortex Defender. Postanowiłem sprawdzić to osobiście (film). Materiał wytrzymał wyginanie i rozciąganie. Wytrzymał też uderzenia drewnianym młotkiem. Jedynymi śladami były drobne zarysowania plastiku. Ośmielę się stwierdzić że zakrywki defender powinny wytrzymać większość scenariuszy jakie niesie ze sobą polowanie.
Podsumowanie:
Zakrywki Defender to solidnie wykonany produkt, który dopasujemy do większości dostępnych na rynku lunet. Jego wytrzymałość pozwoli na długotrwałe użytkowanie bez konieczności wymiany. Obecność zakrywek na lunecie nie doda jej uroku ale i nie nastręczy problemów w użytkowaniu.
Osłony defender można nabyć w sklepie internetowym Kolba: